16 maja 2009

Moje pierwsze nosidło ergonomiczne


Żeby nie było, że "szewc bez butów chodzi" postanowiłam uszyć w końcu coś dla nas :) Długo szukałam nosidła, które spełnialoby wszystkie moje wymagania - jedno było bardzo blisko, okazało sie jednak ciut za małe. Postanowiłam więc wprowadzić trochę modyfikacji i uszyć ergo sama. Zmobilizował mnie pilny wyjazd - noc przed nim powstało więc nosdiło dla nas. Ma jeszcze trochę niedociągnięć i kilka rzeczy wymaga dopracowania, ale i tak jestem bardzo zadowolona :D


Brak komentarzy: